Cześć jestem Dziewoy.

egoistyczny wróżbita racjonalista, samolubny, autopromocynie zakręcony psychotyczny hodowca kotów (chwlilowo bez trzody) pijący bardzo niewiele alkoholik, czerpiący korporacyjne profity alterglobalista, skarbnik kozienickiego oddziału partii Zielonych – wiceprzewodziczący związków zawodowych w Elektrociepłowni, amator pióra, użtkownik foto kamery, sportowiec na emeryturze, wiecznie wracający do kraju emigrant, niespełniony student, biznesmen pracujacy na kontrakcie, wyrachowany chłodny kochanek, incydentalny grzybiarz, rowerzysta z przymusu, biegacz z wyboru, zbieracz złomu i korzuchów z mleka, emocjonalny kaleka. osoba porannna, lubiąca „prawdziwą muzyke”. morderca pomysłów ratujących zycie.

Ostatnie wipsy Na osi Bloga

Deprywacja i pyry

Deprywacja pyry

Przez chwilę nie myślałem  o tym, jak jestem ubrany i czy nie śmiesznie, a i czy nie będzie mi zimno, nie myślałem o pieniądzach, bo te mi w zasadzie potrzebne jedynie do zaspakajania podstawowych potrzeb, rachunki, żarcie, tytoń, narkotyki, prasa… Pomyślałem więc o sobie w kontekście licznych kłopotów problemów, przypomniałem sobie jakieś terapie, nauki o sobie i uświadomiłem, że  jednak jakąś rolę w moim życiu gra ten brak zaangażowania..… Czytaj całość

Nakurwiam szczęściem

Nakurwiam szczęściem

Obudziłem się wesoły i wyspany; tak się często zaczynały moje dzienniczki uczuć na terapii, chyba zostało mi to w smudze pamięci i teraz tak zaczynam, chociaż może nie powinienem, może mało kogo to obchodzi. Zaraz zastanowiłem się, czy to dobrze, że planuje z werbalnymi szczegółami przyszłą interakcje na mieście, z kim tam, czy nie lepiej by było, żebym naturalnie spontanicznie, bez wcześniejszego zastanowienia i zaplanowania,  reagował na to, co mówią inni, sam mówił na spontanie rzeczy akuratne.… Czytaj całość

Hardcore w oryginale

Hardcore w oryginale

Po spotkaniu zrobiłem to, co postanowiłem zrobić. Jako że już wcześniej dziś, już nawet wczoraj jakoś ciągnęło mnie, żeby przelecieć przez centrale i zajrzeć do biura, przypomniałem sobie o taktyce, która mówi, żeby robić coś wręcz przeciwnego do tego, co się chce, więc zamiast iść się szwendać i szukać wrażeń, wróciłem na chatę.… Czytaj całość

Drzewiej była ontologia….

Należy zacząć od tego, że nie tak dawno temu miałem swoje kolejne urodziny. Nie wiem dokładnie które, to znaczy nie wiem, z całkowitą pewności nie mogę stwierdzić, mam wątpliwości, czy określenia „skończyłem” tyle i tyle, i obecnie „mam” tyle i tyle, są jednoznacznie, czy wskazują ten sam wiek, czy może w zależności od formy, zmienia się liczba.… Czytaj całość

Złamana kariera ortopedy

Złamana kariera ortopedy

Już przemilczę, jak dokładnie zaczął się ten rok, szkoda gadać. Nie o taki, nie o ten początek tu chodzi. Bo przecież mówią, że jak się zacznie rok, taki będzie cały, tak? Tak mówią, tak się utarło. No więc ja poza tą pierwszo styczniową wpadką, zacząłem rok od wizyt w przychodniach, poradniach, w szpitalach, w diagnostyce, u lekarzy; na konsultacjach, badaniach, oględzinach.… Czytaj całość